Dziś szybciutko bo pogoda cudowna wiosna pełną parą a ogród domaga się uporządkowania po zimie. Dziś wolny dzień ale nie taki znów wolny od rana przycinam, obcinam, grabię ,kopię , sadzę i takie tam. W całym tym zamieszaniu o mało bym zapomniała o tusalu ale jednak nie mam takiej sklerozy o jaką się często posądzam.
I oto mój słoiczek.
I uciekam do ogrodu kończyć walkę z pozostałościami po zimie.
Pozdrawiam Wszystkim i dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
Ostatnio trafiam na ciekawe blogi. Oto jeden z nich. Przepiękne prace, ale najbardziej zazdroszczę perfekcyjnych zdjęć, ja ciągle mam z tym problem.
OdpowiedzUsuńNieźle dokarmiasz swój słoiczek.Jest prawie pełny;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń